Zaczerwienione policzki, motyle w brzuchu, stan euforii i podniecenia towarzyszą Ci za każdym razem gdy się widzicie. Czas wspólnie spędzony mija tak szybko. W myślach odtwarzasz wasze gesty i słowa, niczym wyjęte z komedii romantycznej. Taki stan trwa i trwa - miesiąc, rok, kilka lat, albo przemija i w tedy zastanawiasz się nad sensem bycia razem... To wszystko zależy od obustronnego zaangażowania . Podobnie jest w kwiatami . Jeśli o nie odpowiednio dbamy, pielęgnujemy w zamian dostajemy pięknie rozwinięte kwiaty i nowe pąki. Ale gdy go za mocno podlewamy lub zapominamy o nim, powoli więdnie aż z czasem umiera, a w tedy jest już za późno... Wśród znajomych, w mediach , na facebooku spotykamy pary idealne. Tacy zakochani i szczęsliwi. Widać między nimi chemie, szacunek i zrozumienie. Mieli szczęscie? Byli sobie pisani? Nie, oboje pielęgnują swoją miłość. Nie wszyscy jednak sa w związku szczęsliwi. To kwestia charakterów, dopasowania, wspólnego zrozumienia. P
Od kilku lat gości u mnie blond. Na głowie mialam już wszystkie możliwe kolory, od czerni po jasne/ciemne brązy i rudości. Jednak w jasnym blondzie czuję się najlepiej i jak na razie nie mam zamiaru zmieniać koloru. Pewnie jak każda z was która farbuję włosy w domowym zaciszu, najbardziej obawiam się żóltych refleksów oraz tego, że odrost będzie rudawy. Do tej pory używałam farb z SYOSS i GARNIER jednak nie spełniły moich oczekiwań, a kolor był zupełnie inny od przedstawionego na opakowaniu. Tym razem pokusiłam się na farbę od firmy Loreal, seria Casting Creme Gloss, odcień 1010 Lodowy Blond. Zakupiłam 1 opakowanie i z góry stwierdzam, że to jednak za mało jak na gęste włosy, sięgające za łopatki. Co mi się podoba to zapach. Farba jest bez amoniaku, dzięki czemu nie dusi nas pod czas aplikowania mocnym, duszącym smrodem. Konsystencja jest gęsta, a dzięki aplikatorowi w buteleczce, farba nie spływa, można nią równomiernie pokryć włosy. Kolor na który się